Najświeższe informacje z gór

Podejście z Kuźnic szlakiem niebieskim pod Giewont, przejście żółtym na Kondracką Kopę, czerwonym do Ciemniaka i zejście do Kir. Warunki dobre, śnieg twardy, miejscami bardziej sypki, raki przydatne przy schodzeniu.

Dolina Kościeliska - Giewont (żółtym szlakiem): Śniegu niewiele, w zasadzie na żółtym szlaku tylko jakieś 150-200 metrów dobrze trzymającego się pod butem śniegu (warunki poranne), dodatkowo trochę śniegu między Kondracką Przełęczą i Wyżnią Kondracką Przełęczą - bezproblemowo. Sam szczyt bez śniegu. Giewont - Kopa Kondracka: Do połowy szlak z bardzo przystępny, śniegu jest trochę, ale dostępne są też kamienie, potem zaśnieżony, ale przy zachowaniu ostrożności nie sprawia większych problemów. Kopa - Małołączniak - Krzesanica - Ciemniak Trasa już cała zaśnieżona, są momenty łatwiejsze, są też nieco bardziej kłopotliwe. Moim zdaniem ogólnie trasa przystępna, w miejscach zwężeń na zaśnieżonych przełęczach trzeba zachować czujność i generalnie nie szaleć. Ciemniak - Chuda Przełączka: Im niżej tym bardziej letni szlak. Bez większych problemów mimo śniegu. Chuda Przełączka - Schronisko na Hali Ornak. Szlak przecinają w paru miejscach zwały śniegu. Jest parę miejsc, które mogą być problematyczne - stromo, wąsko, ślisko, a do tego śnieg i ekspozycja. To w górnej części szlaku, w dolnej wiadomo - wiosennie.

Podejście od Doliny Strążyskiej czerwonym szlakiem na Giewont, następnie na Czerwone Wierchy do Ciemniaka, zejście do Doliny Kościeliskiej przez Piec. Warunki w drodze na Giewont bardzo dobre, brak śniegu, miejscami błoto. Śnieg zaczął się pojawiać w trasie na Czerwone Wierchy, jest topniejący i bardzo śliski. Na poszczególnych szczytach delikatny, przyjemny wiatr. Raczki i kijki obowiązkowe. Szczególnie podczas zejścia. Krem z filtrem też konieczny.